Pierwszy snieg. Niedziela?

Niedziela? A gdzie podziały się te sześc dni co tkwią w kalendarzu między niedzielami?

Ale niespodzianka: no, no, obudzić się w odnowionym świecie, bo tak wygląda zimowy krajobraz, jakby ktoś umył szyby. Patrze i nie wierze, a przecież normalne – jest styczeń!

IMG_0242.JPG (2) Słońce wyciągnęło mnie na długi spacer.

IMG_0246.JPG (2)

Po drodze do jeziora dla spacerowiczów. W tle moja uczelnia.

IMG_0244

Przez mostek, przez lasek, pod górkę i w lewo…

M nastawił się na oglądanie zorzy polarnej, bo prognozy po wybuchach na słońcu obiecywały, ze będzie to możliwe nawet u nas. Niestety, odwołano obiecanki. Postanowienie M było tak silne, ze tak czy inaczej spakował aparat i pojechał za miasto. Zawsze warto. Tylko J przyrósł do komputera. Auuuuuu!!! (dźwięk wyjącego  wilka, to znaczy rodzica)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *