Marcowa wiosna

Upragniona sobota. Wpadłam w jakiś maraton pracy i trzymała mnie tylko myśl, ze jest weekend i chociaż niezupełnie wolny, to trochę wolniejszy…

Chyba naprawdę doświadczamy zmiany klimatu. Już w lutym śnieg zniknął, a ten który się stopił, co ranka zamarzał. Rośliny już się spieszą.

Drzewko Ginko Biloba chyba przetrwało.

wiosna w marcu (7)

Chyba zbyt wcześnie. Mam nadzieje, ze im się uda.

wiosna w marcu (1)

Paki już są, niedługo żółte kwiaty…

wiosna w marcu (8)

Ginko – mój dinozaur

 

2 thoughts on “Marcowa wiosna

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *