Perskie drzewo jedwabne i inne

Perskie drzewko jedwabne pierwszy raz wystawione na zewnątrz.

Na werandę wprowadził się niesamowity architekt. Formalnie powinniśmy go wyprosić, (bo stwarza atmosferę porzuconego domu), ale nasza ciekawość jest zbyt silna i pozwoliliśmy mu budować.

Ciekawość nasza została nagrodzona, bo w jego pajęczynie pojawił się lokator, który zrobił swoja mini pajęczynę. Pierwszy raz widzę takie zjawisko 😉 Niesamowite jest to, ze duży pająk pozwala temu malutkiemu żyć w spokoju.

A to jest przyprawa, która po posmakowaniu przypominała mi o rosole – kopiłam i sprawdziłam jak nazywa się po polsku – to jest LUBCZYK! Iwo przysłała mi kilka paczuszek suszonego, a teraz wiem jak wygląda świeży.

No i pada

Powietrze musi być przepełnione tlenem – jest tak cudowne, ze można je jeść jak lody z puchu.

Widać jak rośliny się “cieszą”.

Ginko skończył 5 lat! Kolejny rok wypuszcza kilka liści. Nie daje się północnej zimie. Przyjechał z Waimaru, gdzie Goethe posadził pierwsze drzewo Ginko.

Polygonatum

Poligonatum

Discentra spectabilis

Irys syberyjski

Alium