Wyprowadziłam siebie na spacer

Ostatnie dni spędzone przed komputerem i video-edycją. Z rozsądku odkleiłam siebie od klawiatury i poszłam na spacer. Niesamowite ilości grzybów, a ja totalny grzybo-analfabeta.

Miejsce spacerów się rozwija. Powstała organizacja przyjaciół miejsca. Nowe ławki i profesjonalny grill w wielu miejscach.

Wygląda ładnie…

Grill z lewej strony wygląda jak stacja meteorologiczna.

 

Koty się dziwią

Koty się dziwią, ze nie jestem w ogrodzie (?).

A to jest mój eksperyment. Małe terrarium – przez 3 m-ce niepodlewane. Teraz przeniosłam je z werandy na parapet w pracy. Niestety chyba zaczyna mu brakować wody, albo światła, bo niektóre liście żółkną.

Dziwny motyl i dziwny – może grzyb?

Ten motyl przylatuje od kilku dni w to samo miejsce. Najpierw krąży kilka razy a potem siada na kamieniach.

Admiral czerwony, Vanessa atalanta

Położyłam mu jabłko i proszę! Przyleciał!

Prawdziwe misterium. To coś pojawiło się w kilku miejscach na trawie.