“Współczesny chaos” – wystawa sztuki

Lato było tak piękne, ze nie chciało nam się przebywać w pomieszczeniach, wiec nasza wizyta w “Kunstlaboratoruim” była przesuwana, aż do ostatniego dnia, czyli dzisiaj.

Dużo ciekawych prac. Moje zwątpienie w sztukę i sens odwiedzania galerii trochę zelżał.

Opiszę prace gdy czas pozwoli :-O

Wróbel na drodze, a może Pierwiosnek

Wczoraj, był piękny dzień. Piękno dni jest relatywne – bo dla kogo piękny? W czyich oczach? Czy tylko słońce czyni dni pięknymi? A gdy ptak umiera i słońce świeci to jaki jest dzień?

M zobaczył przez okno cos co mogło być dużym liściem, ale nie było. Na drodze do domu leżał wróbel. Szybko oddychał. Nie miał ogona, wiec jego los był przesądzony.

Aby nie stał się zabawką kotów przenieśliśmy go wyżej, na krzesło. Wiał silny wiatr.

Aby go osłonić od wiatru, zrobiłam prowizoryczny domek

zmarł chwilę później

Zakopałam go pod Ginko Biloba drzewkiem obok Rudzika.

Rudzik pod jasnymi kamieniami, a Pierwiosnek pod dużym ciemno-szarym. Sprawdziłam w internecie i wydaje mi się, ze to Pierwiosnek.

 

 

Albinosa niepewna przyszłość

Co jakiś czas odgrywają się kocie dramaty w ogrodzie. Przeważnie miedzy tymi samymi kotami: Pusia, Płaszczak, Pantera i Tygrys. Pewnego dnia pojawił się albinos i Płaszczaka sparaliżowało.

Albinos wprowadził się do hytty Pusi i Płaszczaka – Beda kłopoty …. i były.

Płaszczak pilnuje terytorium

Płaszczak na czatach