Śnieg został zaabsorbowany przez niebo i wchłonięty przez ziemie. Teraz jest w podroży dookoła świata – zygzakiem. Mimo wszystko, tulipany w ogrodzie są nieufne i wystawiają tylko czubki zielonych rąk, jakby sprawdzały, z której strony strzela północny wiatr.
Ani grama tego białego !!!- specjalnie nie wymieniam nazwy, żeby nie wróciło.Poproszę o fotę, jak już się tulipany odważą.
Tak, tak, cicho bo przyjdzie licho. Napisałam o wietrze i masz babo placek – to znaczy wietrzysko – zimne, ostre i wściekłe. A słońce, od tego wiatru, zimne jak na obrazku.