“Mimozami jesień się zaczyna” – mam nadzieje, ze nie, ale moje dwie mimozy z Italii maja się bardzo dobrze. Musze tylko czuwać, aby nie dopadły ich pierwsze przymrozki. W nocy jest 9 stopni.
Pierwszy dzień w pracy – inny świat, natura została za oknem. A do tego czytam J.J. Rousseau, który odrzuca oświecenie człowieka poprzez naukę i sztukę, ponieważ one tworzą nowe, sztuczne potrzeby i oddalają człowieka od swojego człowieczeństwa – hmmm…ciekawe…