Trudno uwierzyć, ale mamy tutaj “tropikalną” atmosferę. Temperatury do 32 stopni! A nawet pod parasolem w ogrodzie było 37! A ja myślałam, ze mieszkamy na północy! W gazetach śmieją się z tych, którzy wyjechali na południe, do tak zwanych ciepłych krajów, i mają chłodniej, he! he!
Taka pogoda zachęca do siedzenia w ogrodzie pod parasolem, no a jak już się siedzi to nie można usiedzieć, bo zawsze można zacząć nowy sadzeniowy-projekt.