Pamiętasz kto to powiedział?
Coś w tym jest. STRASZNE I PIĘKNE. Przerażające i pożądane. Beznadziejne, ale czeka na zmianę. Ciche tuż przed wrzaskiem. Umarłe, aby żyć od nowa. Fascynujące jest to uczucie “po-między”, które doprowadza mózg do szału, bo ten nie potrafi znaleźć języka, by to uczucie ujarzmić i zaszufladkować.
O matko, Jaga to Twoje przemyślenia, czy również cytat? Bo jeśli Twoje to widać ogromne czucie i parcie w stronę sztuki.
To głos człowieka spełnionego, gratuluję.
Swoją drogą sztuka jest elitarna ale ukradkiem porywa dusze prostych ludzi, pracuje w tle, blisko Absolutu zarówno cicho jak i gwałtownie.
Trochę mnie poniosło, ale przypominają mi się długie rozmowy z odeszłym Sławkiem Kuczkowskim…
Moje, tak po prostu wypłynęło z abyssu serca na powierzchnię, bo zaświeciłeś jakaś lampkę…
A ten głos to głos poszukiwacza, który już wie ze spełnienie to niekończący się proces spełniania, to życie w “po-miedzy” i wśród kolczastych tęsknot do zrozumienia tego świata, znalezienia kim się jest i po co. Sławek odszedł zbyt wcześnie, ale pozostawił las myśli, który ciągle rośnie ku szczęśliwości starych i nowych ptaków.
Fajnie napisałeś o tych prostych ludziach.
Driftes av Bloggnorge.com | Laget av Hjemmesideleverandøren
Denne bloggen er underlagt Lov om opphavsrett til åndsverk. Det betyr at du ikke kan kopiere tekst, bilder eller annet innhold uten tillatelse fra bloggeren. Forfatter er selv ansvarlig for innhold.
Personvern og cookies | Tekniske spørsmål rettes til post[att]lykkemedia.[dått]no.
Ktoś kiedyś powiedział, że: ” obraz to krzyk duszy przyprawiający narząd wzroku o spazm rozkoszy!”
Pamiętasz kto to powiedział?
Coś w tym jest. STRASZNE I PIĘKNE. Przerażające i pożądane. Beznadziejne, ale czeka na zmianę. Ciche tuż przed wrzaskiem. Umarłe, aby żyć od nowa. Fascynujące jest to uczucie “po-między”, które doprowadza mózg do szału, bo ten nie potrafi znaleźć języka, by to uczucie ujarzmić i zaszufladkować.
O matko, Jaga to Twoje przemyślenia, czy również cytat? Bo jeśli Twoje to widać ogromne czucie i parcie w stronę sztuki.
To głos człowieka spełnionego, gratuluję.
Swoją drogą sztuka jest elitarna ale ukradkiem porywa dusze prostych ludzi, pracuje w tle, blisko Absolutu zarówno cicho jak i gwałtownie.
Trochę mnie poniosło, ale przypominają mi się długie rozmowy z odeszłym Sławkiem Kuczkowskim…
Moje, tak po prostu wypłynęło z abyssu serca na powierzchnię, bo zaświeciłeś jakaś lampkę…
A ten głos to głos poszukiwacza, który już wie ze spełnienie to niekończący się proces spełniania, to życie w “po-miedzy” i wśród kolczastych tęsknot do zrozumienia tego świata, znalezienia kim się jest i po co. Sławek odszedł zbyt wcześnie, ale pozostawił las myśli, który ciągle rośnie ku szczęśliwości starych i nowych ptaków.
Fajnie napisałeś o tych prostych ludziach.