Jest taka instytucja ” Rikskonsertene” to znaczy “Państwowe koncerty”, która organizuje turne dla orkiestr, piosenkarzy, grup, etc. Dzisiaj mieliśmy koncert Billa Bootha w czasie lunchu. Ten rodzaj koncertów nazywany jest “koncerty w pracy”. Grupy muzyczne jeżdżą på całej Norwegii i graja dla pracowników w czasie pracy.
Zdjęcie pod światło, fatalne. Bill (Amerykanin ale mieszka w N.) śpiewał på angielsku w stylu country piosenki poruszające tematy norweskie .
Link til video w lokalnej gazecie:
http://www.telen.no/kultur/bill-booth-skapte-god-stemning-i-lunsjen-1.7818579
Właśnie sobie wyobraziliśmy z Anką jak w jej urzędzie pracy jest taki koncert dla pracowników. To mniej więcej tak jak trafienie komety w katedrę w Gnieźnie.
Super sprawa, Jaga na filmie jak stary country`owiec…
Oj! Znaleźliście mnie na filmie? A ja, jak patrze na siebie, to sobie myślę, przecież ja tak nie wyglądam, więc nikt mnie nie pozna…he!he!