Strach w oczach. Lat przybywa, a w głowie tak jakby ubywało. Pojechaliśmy na stok. Pierwszy raz tej zimy. Dziecko tez – dobrze, ze nie można zjeżdżać z komputerem. W zeszłym roku zainwestowałam w buty. Takie ładne, feminin, i tylko kilka razy w roku wychodzą z szafy.

Niestety zepsuł się wyciąg i musieliśmy czekać 45 min. Brrrrrr! Brrrrr! Zimno. Stanie w butach narciarskich…nic przyjemnego.

Stacja w Rjukan (na liscie Unesco). Stąd, w 1944 roku odpłynął prom z ciężką wodą. Norweski ruch oporu założył ładunki wybuchowe i prom, po krótkim czasie eksplodował.