To lato przejdzie do historii. Od 2 tygodni gorąco i ani kropelki deszczu. W gazetach piszą, ze to będzie lipiec jakiego nie było od 60 lat!!! Chcieliśmy uruchomić kajak-dwójkę, ale się okazało, ze z jednego pływaka ulatnia się powietrze. Wszystko wskazuje na to, ze musimy zamówić nowa “dętkę” do pływaka.
Z kajakowania nici, ale pojechaliśmy popływać. Na drodze do “plaży” leżał zaskroniec.

Leżał sobie na drodze i prawdopodobnie upajał słońcem. Przegoniliśmy go trochę na bok, aby nie stał się ofiarą samochodów, które dojeżdżają drogą do hytt.
Na jeziorze “awaryjnej” wody pitnej – tak, można się tu kapać, czekały na nas jeszcze większe fale niż wczoraj, ale bardzo ciepły wiatr.