No i på krzyku. Otwarcie fajne, z przemówieniami, śpiewaczką operowa (!) i świetną jazzową grupą. Nie zmienia to faktu, ze ja nie lobię otwarć. Mimo, ze jest to kolektywna wystawa artystów związanych z miastem to moje małe “muzeum” jest jakby wystawą na wystawie.