Jesień, wiem przynudzam…

Jesień, wiem przynudzam, ale ogród jest w moim sercu.

Ten kot jest jak pies. Przychodzi i czeka aby mu rzucać jabłka, za którymi biega jak za patykiem.

 

Jesień jak na dłoni.

Nasturcje kwitną bardzo późno, ale ile radości, gdy reszta kwiatów odlatuje do “ciemnych krajów” a ona nie ma konkurentów.

Ginko Biloba – ok, 8 liści w tym roku …

Niestety Perskie drzewko jedwabne nie jest zadowolone z zimna, a poz tym trafiła je kosiarka.

Bardzo się dziwie, ze motyle nadal przylatują, to naprawdę wyjątkowy rok.

 

 

4 thoughts on “Jesień, wiem przynudzam…

  1. Czarny sierściuch rzeczywiście wyczekujący…
    Nasturcje kojarzą mi się z Zakopanem. Pierwszy raz świadomie je ujrzałam właśnie w stolicy polskich Tatr- przepięknie prezentowały się na oknach i balkonach drewnianych góralskich domów. Poza ty cudnie malował je Wyspiański- nie powstrzymałam się przed zakupem kubka z tym motywem. Postaram się ukwiecić nasturcjami parapet w przyszłym sezonie… A motyle korzystają póki mogą…

    • Polecam nasturcje, są bardzo piękne, ale wrażliwe na warunki. Posadziłam w wielu miejscach i są bardzo rożnych wielkości, a do tego kwitły w rożnym czasie. A jak się je zasuszy w książce to robią się magicznie X-rayowe. Niestety moje w ogrodzie już zmarzły.

      Sierściuch wygląda jak puszysty tłuścioszek, ale jak biegnie za jabłkiem to zamienia się w panterę!

  2. Na tym polega niezwykła lekkość kotów…
    A kwiaty nasturcji są jadalne- próbowałam prosto z rośliny-wyraźny smak, lekko szczypiący w język, może trochę w stronę rzodkiewki.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *