A tutaj ciepło, z -26 na +2. Tak czy inaczej do wiosny daleko, bo już za kilka dni mrozy.

Widok z kantyny na uczelni.
A tutaj ciepło, z -26 na +2. Tak czy inaczej do wiosny daleko, bo już za kilka dni mrozy.
Widok z kantyny na uczelni.
Niby niedziela, i spoczywać należy, ale dla mnie prawdziwe święto to możliwość skoncentrowania się na pracy ze sztuka. J znowu miał próbę w teatrze, wiec ja do fotografii. A coś trzeba jeść, wiec chińskie, ekspresowe nudle są niezastąpione.
Z ciekawości weszliśmy w las z latarkami. Ten pobyt w lesie zamienił się w malowanie światłem przed cierpliwą kamerą. Zdjęcia pokażę później, jak się zamienią na jpg.
A to jak zwykle foto z iPhonea po drodze do domu:
Od rana pada śnieg. J jest na probie teatru młodzieży. Siedem godzin ćwiczeń. Premiera w lutym… Ma bardzo fajna role “rozśmieszacza”, ale poważnego. Sztuka jest o teatrze młodzieżowym, wiec trochę graja siebie.
A tak za oknem:
Philip Glass i Glassworks. Muzyka, do której zawsze wracam.
http://www.youtube.com/watch?v=imbwn6iVryQ
Tan Dun – z filmu Hero
http://www.youtube.com/watch?v=HCkbfapn-I4
Drogi Dziadku, życzymy dużo zdrowia, szczęścia i samych szczęśliwych dni!
Babcia i Dziadek to tak naprawdę Mikołaje, przebrani za zwykłych ludzi, sprawiający niespodzianki innym.
No i zebraliśmy się na łyżwy. Pierwszy raz tej zimy. Na początku tortury, a potem jakoś szło.
Mieliśmy pojechać do Kongsberg na zjazdy, ale nie pojechaliśmy, bo przestraszyła nas liczba ludzi. Tak było tez w BN, (zdjęcie na dole).
A tu można podglądać stok przez live-kamerę:
Jest takie miejsce w kuchni, gdzie symbole BN stoją latami, nawet w Wielkanoc…hmmm…
To są reflektory do odbijania światła od lamp. Zrobione z lamp USB, które się podłącza do komputera (mi potrzebne były tylko z powodu ramion). Sprawują się perfekt, bo mają ramiona, które się lekko wyginają.
Droga Iwo! Jak widzisz, Twój prezent bardzo się przydaje. Poświąteczny obrus zabezpieczony.