Dziwny motyl i dziwny – może grzyb?
Metamorfoza roślin
Blues w sztuce
Tkanina artystyczna
Wystawa szkiców do tkanin artystycznych Grand Lady:
Synnøve Anker Aurdal (1908 -2000). Prawie przez 5 lat asystowałam Synnøve. Przede wszystkim powiększanie i malowanie jej projektów. Fajnie widzieć “moje prace” na wystawie, choć nikt o tym nie wie. Nawet plansza z nazwami kolorów gouache, którą sobie zrobiłam, aby mieć lepszy wgląd, tez jest wystawiona. Dziwnie trochę…ale fajnie.
Mostek
Trasa do Bergen
Taki widok… nigdy banalny, choć powszedni
Ostatnie tchnienie lata
Przez cale lato nie było widać motyli, pomimo, ze M kopił kwiaty, które miały wabić motyle. I nagle pojawiły się. Faworytem w meny jest ozdobny szczypiorek (albo czosnek?). Niestety szczypior był w cieniu i motyle co kilkanaście sekund wracały na biały osłoneczniony stół, rozkładały skrzydła i wygrzewały się zmieniając czasami pozycje. Na szczypiorku roi się od innych nektarowcow.
Jagody i pstrągi
Koty przy wodopoju
Zaczarował nas kot
Do tej pory przeganialiśmy koty, bo zostawiały prezenty i perfumy w ogrodzie, a ponieważ takich prezentów nie lubimy, a perfumy to nie Chanel, to nie było innego wyjścia jak dać do zrozumienia, ze i tak nie będziemy przyjmować i dziękować, a tym bardziej się odwdzięczać. Ale…pewnego dna przyszedł do ogrodu taki kudłaty i spojrzał majestatycznie wzbudzając moja ciekawość. Najpierw go ignorowałam, a on chodził za mną, przyglądał się co robię i czasami polował na owady. Jednak nie dawał się pogłaskać. Teraz już pozwala – czasami.
No i zaczarował nas.
A po jakimś czasie pojawił się drugi. Wszystko wskazuje na to, ze żyją w zgodzie.